Stały Bywalec
To się nazywa mieć farta. Zespół Zakopower opuścił Bombaj zaledwie kilka godzin przed rozpoczęciem się ataków terrorystycznych. Jak donosi Fakt na dzień przed zamachami grupa koncertowała podczas uroczystych obchodów 75-lecia otwarcia polskiego konsulatu w Indiach. Do samolotu muzycy wsiedli wczesnym rankiem 26 listopada. Ataki rozpoczęły się tego samego dnia wieczorem.
Co więcej - hotel, w którym odbywały się uroczystości, to dokładnie to miejsce, gdzie nastąpił atak.
Mieliśmy ponad 300 gości, naprawdę uniknęliśmy tragedii - powiedział nam Piotr Opaliński, pracownik polskiej ambasady w Indiach. Zakopower to jedyni polscy artyści, którzy gościli na obchodach.
Zespół wystąpił na najwyższym piętrze jednego z najbardziej luksusowych hoteli w Bombaju. Dzień później do tego samego budynku wtargnęli terroryści i wzięli zakładników.
http://www.pudelek.pl/artykul/14011/fac … _o_smierc/
Offline
O Boze!! Mają farta! Ale chce mi sie płakać na myśl że tylu niewinnych ludzi zgieło...
Ostatnio edytowany przez palcia (2008-11-29 15:32:01)
Offline
Stały Bywalec
Noooo to straszne! Ci ludzie byli niewinni! Szkoda mi ich!
Offline
Macie racje to straszna tragedia:( Mi również gdy się o tym dowiedziałam chciało się płakać Poprostu nie rozumiem kim są ci ludzie?? jak tak można:(
Ciesze się, że Zakopower wrócili szczęśliwie do POlski
Offline
BollyUżytkownik
nie znam tego ''Zakoppawer'' ale rzeczywiście mogą mówić o dużym szczęściu. Ci terroryści to jak dla mnie nie sa nawet ludźmi. Wierzą w coś beznadziejnego. coś co nie istnieje. są poddawani jakiejś chorej rywalizacji, a później nawet sa zdolni do zabicia siebie byleby tylko zginęli też inni.
Offline
Gaduła
ale nie rozumiem po co zabijać niewinnych ludzi... i co teraz z ich rodzinami? a gdyby tak ktoś tym terrorystom zabił ukochane osoby ciekawe jakby się oni czuli?!
Offline