Śliczny film,bez chwili namysłu dałam 6!! Rani jak zawsze była cudna,Vivek też niczego sobie
Offline
BollyUżytkownik
Daję 5.Rani jak zwykle była świetna tylko jakoś tak Vivek nie przypadł mi do gustu
Offline
Rozkręca się
A mi się właśnie Vivk z Rani spodobali, fajnei razem wyglądali.
Film mi się bardzo podobał daje 6
Offline
Rozkręca się
No to ci go bardzo polecam . ; ]
Offline
Daję 5 !!
Film również mi się podobał. Rani wyglądała jak zawsze pięknie i zagrała rewelacyjnie. Kolejny film, który pokazuje jaką siłę ma prawdziwa miłość i że jest ona w stanie wytrzymać nawet rozłąkę rodziną. Vivek nie jest jednym z moich ulubionych aktorów, ale lubię go oglądać. W tym filmie wypadł bardzo dobrze. Występ SRK dodał zaskoczenie do filmu bo wcześniej nie wiedziałam, że on tam bęzie. Nie zachwyciła mnie jedynie muzyka. Film polecam :-)
Offline
Rozkręca się
ja daję 6 - dla mnie fajny film z ciekawie zorganizowaną fabułą
Offline
Rozkręca się
Daję 3. Nie podobał mi się, Vivek mnie irytował, a Rani jakoś wyjątkowo nie przypadła mi do gustu. Plus- piosenki i występ gościnny Shahrukha.
Offline
Oczywiście, że 6! Rani piękna, Vivek słodki jest to mój ulubiony film nie nudziłam się ani przez chwilę a SRK jeszcze podkręcił atmosferę
Offline
Ten film to jedno z pierwszych moich spotkań z Ranii napewno pierwsze spotkanie z Vivekiem. Bardzo mi się podobał... Bardzo romantyczny, chociaż pokazujący prawdziwe oblicze życia w małżeństwie pełnym problemów. Jak słodko jest tkwić w zakochaniu aż tu nagle wszystko się zmienia...
Offline
Bolly Star
Oglądałam go na raty, ale dokończyłam dzisiaj. W dzień urodzin Rani. Rani bardzo dobrze zagrała, nie dziwię się, że dostała Nagrodę Filmfare Krytyków. Jaka ona tu była młodziutka (nie żeby teraz była stara ). Całkiem ciekawy duet tworzyła z Vivkiem (nota bene też fajnie tu wypadł, takie romantyczne wydanie). Na plus występ gościnny SRK i Tabu. Piosenki nawet, nawet. Daję 4+.
Offline
Bywalec
6 świetny film .Polecam:)
Offline
Film dobry, ale jak dla mnie nie rewelacyjny. Pierwsza połowa troszki mi się dłużyła, była taka trochę nudnawa. Druga zdecydowanie lepsza, a końcówka to w ogóle dźwignęła cały film. I nawet się wzruszyłam
Rani jak zawsze urocza, śliczna, fajnie zagrała. Vivek też ok, chociaż momentami był lekko wkurzający Reszta aktorów także bardzo fajnie. Ogóle chyba najbardziej podobała mi się Tabu. Miała taki epizodzik tylko, ale zagrała bardzo prawdziwie, bardzo mi się podobało. A Shahrukha to już w ogóle się nie spodziewałam No co no, był dobry i tyle
Piosenki fajne, ale nie do słuchania na okrągło. Żadna chyba nie wpadła mi w ucho na tyle, żeby ją wyszukać na jutubie
Zastanawiałam się między 4/5, ale dzięki końcówce daję 5, ponieważ mnie zaskoczyła. Chociaż
Spoiler:
po tych jego wyznaniach to już wiedziałam, że ona się obudzi
Wydaje mi się, że warto obejrzeć
Offline
Rozkręca się
film jest rewelacyjny!
Offline
Mam ochotę wrócic do tego filmu...
Polubiłam tą parę
I w końcu siostrę zmusic do obejrzenia tego filmu, bo jak pierwszy raz z nia patrzałam, to po 15-minutach stwierdziła, że "nie lubi tego Vivka" ...
Offline
Hehe nie będę uciekać się do przemocy ale nigdy jej tego nie zapomnę
Offline
Mam mieszane uczucia na temat "Saathiyi"... Są elementy filmu, które podobały mi się, ale też i takie, które raziły mnie.
Pierwsza połowa jest bardzo sympatyczna, słoneczna (takie określenie mi przyszło na myśl ). Mamy dwoje młodych ludzi, właściwie ich zakochanie pokazane bardzo subtelnie, bo praktycznie tylko od wejrzeń. Powiedzmy, że jestem w stanie uwierzyć w połączenie dusz Podobało mi się, gdy Aaditya wyjeżdża, by szukać Suhani, w końcu znajduje ją i idą do siebie wśród wody. No i ta szybka decyzja o ślubie! Przynajmniej nie płakali, że nie mogą razem być. ^^
No i fajnie, że Aaditya pomógł zeswatać siostrę Suhani.
A ich problemy po ślubie? Nie jestem przekonana... To znaczy nie w każdym momencie przejmowałam się ich sytuacją... Ale wśród filmów, które dotykają tematu niekoniecznie radosnego życia po ślubie, tu w "Saathiyi" pokazane jest to inaczej, więc za to plus.
No i dlaczego
Spoiler:
po wypadku nie znaleźli żadnego dokumentu tożsamości Suhani? Przecież wracała ze szpitala, powinna mieć coś przy sobie, więc od razu powinni to dopasować do zgłoszenia zaginięcia, chyba że tak się op*** na posterunku za przeproszeniem...
Ale może ja się czepiam i nie wczuwam w sytuację liryczną filmu.
Ale końcówka wzbudziła we mnie sporo emocji, nie byłam do końca pewna, jak to wszystko się potoczy, więc nie było tak źle. ^^
No i zabijcie mnie, ale bardzo mnie zaskoczyło i ucieszyło
Spoiler:
SA Shahrukha (tak go dawno nie oglądałam, że tym bardziej się ucieszyłam ) i Tabu.
Oboje świetni i naturalni w swoich małych występach.
Muzyka nie zapadła mi w pamięć, chociaż już kiedyś jej przesłuchiwałam. Może potrzebuję trochę czasu, często tak mam, że muzyka Rahmana dochodzi do mnie po czasie.
Jeszcze słówko o aktorach. Rani bardzo dobra, no i Vivek wreszcie mi się podobał od początku do końca. Dobrze zagrał, a jakoś zawsze miałam opory pochwalić go. Sandhya Mridul też bardzo urocza i sympatyczna.
Ogólnie był to całkiem miły seans, aczkolwiek znam filmy, które bardziej mnie za serce chwyciły. Pierwsza połowa bardzo mi przypadła do gustu, druga trochę mniej, pewne sytuacje w niej nie przekonały mnie... Ale myślę, że obejrzeć warto.
Offline