Autor: Indu Sundaresan
Tytuł: Dwudziesta żona
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 366
Tłumacz: Maciejka Mazan
Miejsce wydania: Warszawa
Rok wydania: 2003
Wydawnictwo: Świat Książki
Z okładki: Szafirowooka Mirunnisa jest nad wiek inteligenta, olśniewająco piękna i ambitna. Księcia Salima - przyszłego cesarza - spotyka po raz pierwszy w dniu jego ślubu i w ułamku chwili postanawia, że pewnego dnia ona też zostanie jego żoną. Ma zaledwie osiem lat i jeszcze nie zdaje sobie sprawy z ogromnej ceny, jaką przyjdzie jej zapłacić za to marzenie.
Wspaniała epicka historia o jednej z najbardziej legendarnych i kontrowersyjnych indyjskich cesarzowych - o kobiecie, której inteligencja i determinacja pokonały niezliczone przeciwności losu, a miłość wpłynęła na przyszłość cesarstwa Mogołów.
Moje zdanie: Książka jest fabularna, ale zawiera wiele faktów historycznych z życia cesarzy mogolskich Indii. Bliżej poznajemy Mihrunnisę – cesarzową Nurdżaham ‘władczynię zza zasłony’ od chwili jej narodzin do zaślubin z cesarzem Dżahangirem. Historia miłości jej i cesarza. Dziewczęce marzenie, które towarzyszy już dojrzałej, zamężnej kobiecie.
Czytając wręcz chłonęłam historię i kulturę tamtych czasów. Wspaniale ukazana rola kobiety, polityczne układy, intrygi, walka o tron synów i walka o tytuł pierwszej damy pośród żon.
Autorka uwidacznia swój kunszt pisarski podczas niesamowitych opisów i narracji. Cała opowieść złożona z faktów historycznych jest perfekcyjnie połączona z wyobraźnią autorki. Fascynująca kompozycja. Pomijając już intrygującą fabułę, książka jest bardzo miła w odbiorze.
Kontynuacją „Dwudziestej Żony” jest „Święto Róż”
Offline
BollyUżytkownik
Jestem pod wrażeniem, po przeczytaniu tej książki. Jak to ujęłaś " wchłania" się ją naprawde szybko. Książka jest obszerna, lecz bardzo przyjemnie i szybko się ją czyta. Jedyne rozczarowanie podczas czytania . Gdy się zaczytałam, zdziwiłam się , że to już koniec.
Polecam fanom Indii, gdyż można się wiele dowiedzieć o ich historii, kulturze.
Czuję jednak niedosyt, gdyż autorka urywa wątek w takim momencie, w jakim bym się nie spodziewała. Przynajmniej odniosłam takie wrażenie.
TAk czy inaczej. Wypatrują w księgarni drugiej części " Święto Róż" . I o dziwo, nie ma . Będę szukać dalej.
Naprawde warto przeczytać
Offline
Jak jest ciekawa to będę musiała się za nią zabrać
Offline
szczerzę to nie wiedziałam o istnieniu takiej książki a mam podobnych trochę na półce... muszę ją koniecznie zakupić
Offline
O tak Tą książkę polecam z całego serca, myślę że się każdemu spodoba I można się dowiedzieć co nieco o dynastii Mogołów
Offline
Niedawno skończyłam. Troszkę mnie rozczarowała ta książka- za mało było o Mirunissie, a za dużo o tych zabijaniach i intrygach w pałacu ipoza nim.. Za mało wątku miłosnego, jak na te Indie..
Offline
Bo to nie jest książka o Indiach tylko mająca pokazać Indie za czasów panowania cesarzy mogolskich. Poza tym jest głównie o Mihrunnisie, więc nie wiem dlaczego uważasz że o niej jest za mało
Offline
No właśnie nie jest głównie o niej.. W pierwszej częście książki tak, i ostatniej, a środek w ogóle bez niej..
Offline
No jest o niej, to ona jest przecież główną bohaterką. A przedstawione wydarzenia pokazują jak one wpłynęły na Indie i na nią
Offline
No nie tak do końca. Bo np nie wpłynęło na nią za bardzo to, że bracia Salima zostali zabici.
Offline
A owszem, bo to wpływało na politykę kraju, prawda? A na Mihrunnisę jako przyszłą żona Salima, czyli cesarza pośrednio wpłynęło.
Offline
Ale pośrednio. I i tak nie do końca. Salim i tak by został cesarzem, bo jego bracia nie bardzo się nadawali na to stanowisko. I ona tak by została jego żoną.
Offline
No tego akurat nie wiadomo. Ale tu właśnie o to chodzi, jakby wszytko było bezpośrednio o Mihrunnisie książka byłaby monotonna i nieciekawa, jednowątkowa. A tak rozwija się cała akcja i można przy okazji dowiedzieć się o historii Indii.
Offline
No można, można, ale ja jednak wolałambym więcej o niej. Np w ogóle tu prawie był pominięty wątek jej z Alim- ani nic o uczuciach, a przecież jakoś musiała zajść w ciążę, nie?
Offline
To chyba to było opisane, o ile się nie mylę prawda?
Na pocieszenie Ci powiem, że w Święcie Róż jest więcej o niej. Tak mi się zdaje przynajmniej
Offline
Było, ale tylko tyle. Że on ją olewał. I że 2 razy poroniła. Nic, jak wyglądało jej życie przy nim. Nic, o jej szczęsciu, jak się dowiedziła, że jest w ciąży. Nic o tym, jak wyglądał ich dom, w co się ubierała, czy starała się być ładna dla niego.. Nic o tym, czy był czuły dla niej chociaż czasem. Nic co tym, jak się do nej zbliżał. N I C . . .
Offline
Ależ było, że on był dla niej niedobry, nie szanował jej i Mihrunnisa czuła się w tym związku bardzo nieszczęśliwa.
Offline
No ale przecież to były bardzo mało istotne fakty, niewiele wnoszące do głównego wątku, więc po co się o nich rozpisywać? Wtedy już by zaczynało się dłużyć i niepotrzebnie ciągnąć.
Offline