Administrator
Zbliża się święto Diwali - święto świateł/lamp!
Z tej okazji przygotowaliśmy dla Was konkurs.
Jesteście ciekawe jaki?
Waszym zadaniem jest napisanie opowiadania, które rozpocznie się od słów "Podczas święta Diwali..."
Macie całkowitą dowolność jeśli chodzi o formę.
Maksymalna długość to tak do 500 słów.
Pracę przesyłajcie do 3 listopada 2010r. do godziny 20:00 na adres: konkursy17@wp.pl o treści "diwali-nick" (jak wiadomo zamiast nick wpisujecie swój login - "diwali-karawik")
Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału.
A! Bym zapomniała! Nagrody? Nimi zajmie się Jaranti
I jeszcze ostatnia sprawa: Przypominamy o forumowym filmfare, do tej pory otrzymałam dokładnie 0 głosów
____________________________________________________________________________________________________
WYNIKI!
Na wstępie dodam, że troszkę się zawiodłam bo dostałyśmy tylko 2 prace
Wybór był trudny...
Obie z Jaranti długo się głowiłyśmy, kto powinien wygrać bo obie prace były wspaniałe.
Dodatkowo wybór utrudniał fakt, że każda praca była w innym stylu
Ciężko porównać opowiadanie i rymowany wierszyk.
Ale... (trochę Was w niepewności potrzymam ^^)
Pierwsze miejsce zajmuje... (napięcie)
RED
A drugie - LENA
A tutaj możecie przeczytać obie prace:
RED
Podczas święta Diwali miałam poznać swojego przyszłego męża. Na tę wieść kamień spadł mi z serca. Do końca nie byłam pewna, kiedy to tak naprawdę się stanie. Za rok, za miesiąc czy może następnego dnia. Już od siódmego roku życia rodzice oswajali mnie z myślą, że pewnego dnia znajdą dla mnie odpowiedniego narzeczonego, do którego domu się wyprowadzę. Jestem im za to wdzięczna. Gdyby ukrywali to przede mną, mogłabym teraz nie myśleć o tym tak spokojnie.
Siedziałam przy oknie i patrzyłam jak matka zamiata podwórko i wita się z sąsiadkami. Westchnęłam i zabrałam się za zmywanie naczyń. „:Dzisiaj poznasz swojego przyszłego męża...”
To dlatego matka nie chciała pokazać mi zakupionej biżuterii... To była ślubna biżuteria, po którą pojechała z ojcem do najlepszego salonu jubilerskiego w centrum Kalkuty. Mieszkamy na obrzeżach miasta, tata prowadzi trzy myjnie samochodowe. Jeździ od jednej do drugiej, co i rusz załatwia nowe sprawy. Mama trochę szyje, a ja zajmuję się domem i młodszymi braćmi – bliźniakami. Bardzo chciałam zacząć studiować, ale rodzice odradzili mi to. Jednak nie czuję się głupsza od koleżanek, które chodzą już na zajęcia. Tata obiecał, że będzie rozmawiać z rodziną męża, by pozwolili mi kontynuować naukę. Jest taki kochany. Bardzo się przejmuje moją przyszłością.
Zapatrzona w widok za oknem nie zauważyłam, że minęło już tyle czasu i poszłam zaraz na plac układać kompozycje z kwiatów, które później zawieziemy z procesją do Kalkuty na uroczyste obchody święta. Uwielbiam Diwali i miasto spowite w radosnym blasku lampek. Tegoroczne Diwali miało być szczególne i wyjątkowe. Modliłam się do Boga i prosiłam o dobre, dostatnie życie. Musiałam być dobrą córką i wkrótce dobrą żoną. Po skończonych modlitwach wróciliśmy z rodzicami do domu. Miałam jeszcze trochę czasu, więc wymknęłam się do opuszczonej fabryki, gdzie czekał już na mnie Rahul – nastoletni nicpoń, którego szczerze kochałam. Chociaż miał tylko 15 lat, był moim najlepszym przyjacielem. Materiał mojego ciemnozielonego sari zaszeleścił na wietrze i Rahul spojrzał w moją stronę.
- Happy Diwali, Karishma!
- Namaste, Rahulu – usiadłam obok niego. – Jak mija święto?
- Wspaniale! Nie widać - uśmiechnął się i oblizał palce po zjedzonym pączku.
- Ty obżartuchu! Mam dla ciebie wiadomość.
Nie odpowiedział.
- Wychodzę za mąż.
- O Rabba! Kiedy? Gratuluję, kochana!
- Nie wiem, kiedy. Ale dzisiaj będą wstępne zaręczyny i poznam go...
- W Diwali...
- Ale rodzice to uknuli, co?
- Będziesz mieszkać we wspaniałym domu, na pewno!
- Tak, na pewno – spojrzałam w gwiaździste niebo. – Muszę już wracać, przebrać się.
- Wyglądasz ślicznie. Po co się przebierać – sięgnął do miski po kolejnego pączka. Pożegnałam się z nim i oświetlając drogę lampką, wróciłam się do mieszkania.
Umalowałam się i z niecierpliwością oczekiwałam w salonie przyjazdu mojego przyszłego męża. Ręce mi się trzęsły, nie mogłam tego opanować. Starałam się oddychać spokojnie. Monotonne słowa modlitwy powtarzanej w myślach uspokajały mnie.
I wtedy wszedł do salonu razem ze swoimi rodzicami. Ukłonił się i oddał szacunek mojej matce i ojcu. Nieśmiało podniosłam wzrok, na razie zobaczyłam tylko jego plecy w eleganckiej kurcie. Oniemiałam. Naprawdę oniemiałam. To był on! Dlaczego Rahul nie powiedział, że zostanie moim szwagrem?! Raj – brat Rahula, uśmiechnął się do mnie szarmancko, a ja spłonęłam ze wstydu. Nagle zaczęłam się martwić – czy kajal na pewno nie rozmazał się na powiece, czy moje sari było dobrze ułożone, czy moja twarz była wystarczająco jasna?
Nie wiem, co się dalej wydarzyło. Odezwał się do mnie? A ja do niego? Z pewnością. Moje serce wołało hurra. Dziękowałam Lakshmi, Hanumanowiu, Kryshnie – całemu zastępowi bogów. A przede wszystkim rodzicom, którzy o dziwo wyglądali chyba na bardziej szczęśliwych ode mnie, ponieważ ja nie mogłam uwierzyć w to co się działo. Zamieniłam z rodzicami Raja kilka słow. Kilka słów, ponieważ wszystko było ustalone. Za dwa miesiące miałam zostać żoną Raja. Przystojnego, szarmanckiego, kulturalnego i mądrego Raja.
A w nowy rok poszliśmy do kina na „Dil Bole Hadippa”.
LENA
Podczas święta Diwali
ona i on się poznali.
On przystojny i młody
ona pewna swojej urody.
I była jeszcze ta trzecia
ktora nie chciała ich szczęścia.
Wiele intryg szykowała
z ich nieszczęścia radość miała.
Trało to już rok prawie cały,
różne rzeczy się tu działy.
Aż dnia pewnego
stało się coś przedziwnego.
Nasza słodka para
dość już tego miała,
postanowili przeciw całemu światu
powiedzieć sobie "tak" wśród rodzin wiwatu.
Było dużo, radości
i prezentów różności.
I tak w święto Diwali
zakochani się pobrali.
Serdecznie gratulujemy!
Offline
Moderator
A może być wierszyk opowiadający jakąś historię, więc w sumie wierszowane opowiadanie?
Offline
Administrator
Tak, napisałam, że forma dowolna
Offline
Eee... no dziewczyny ja wierzę w Wasze możliwości - czasu jest dużo więc pióra w dłoń
Offline
Fajny konkurs, ale nie mam czasu ;(
Jak znajdę trochę wolnego to spróbuję coś wymyślić
Offline
Administrator
No macie jeszcze dużo czasu
Dacie radę!
Wierzę w Was moje kochane
Offline
Ja już mówię, że odpadam mam 2 wypracowania do napisania i esej więc jak napisze to, to już na konkurs mi się nie będzie chciało... prosto z mostu ale szczere
Offline
Administrator
Zachęcamy do wzięcia udziału!
To nie musi mieć nawet 100 słów!
To może być jakaś krótka (zabawna,mroczna itp) historia
Zajmie Wam jakieś 20 minutek
Offline
Główną nagrodą będą kolczyki - mam nadzieję, że to Was zachęci
Dla reszty małe upominki do sygnatur.
[Po kliknięciu obraz się powiększy]
Przepraszam za kiepskie foto
Offline
Rozgadany
ładne
szkoda, że mam antytalent do pisania
Offline
BollyUżytkownik
Ja może coś wymyśle .Zobaczę.
Offline
Kaurwaki ja także , z wyobrażnią też u mnie na bakier, a wczoraj nawet napisałam coś na ten temat
Warto próbować
Offline
Administrator
Kochane próbujcie, próbujcie!
Do odważnych świat należy!
Poza tym nagroda jest piękna! (Szkoda, że nie mogę wziąć udziału w konkursie )
Liczę, że zdjęcia Was zachęciły i dużo prac konkursowych otrzymamy!
Życzę wszystkim powodzenia!
Offline
Kochane moje dziewczyny długi weekend dziś rusza - więc liczę na Was
Offline
Administrator
Ja liczę na wiele prac!!
Offline
BollyUżytkownik
Ja już wymyśliłam tylko napisać.
Offline
Kolczyki są boskie.
Zawzięłam się więc i napisałam. Mam nadzieję, że Kara nie uśnie podczas czytania. I że oddałam w opowiadaniu chociaż troszkę ducha Indii i Bollywood. ^^
Offline
Administrator
Pracę będę czytać 3 listopada i na pewno każda będzie wspaniała!
Offline
Co prawda nie ja powinnam, ale przypomniałam w razie czego, że jutro jest już ostatni dzień na przesyłanie pracy do godz. 20:00!
A ja nie mam czasu, a bardzo chciałam wziąć udział. Mam nadzieję, że prace będę fajne. Życzę powodzenia dziewczyny!
Offline
Administrator
Wyniki w pierwszym poście!
Offline
BollyUżytkownik
Dziewczyny gratuluje .
Offline
Dziewczyny dziękujemy - miło było poczytać takie cuda
Dla Leny i Red prezencik w postaci małej sygnaturki, a Red poproszę o skontaktowanie się ze mną w celach adresowych
Offline