Priyanka jest jak moja matka
-Zrobiłeś ludziom naprawdę wielką niespodziankę decydując się na małżeństwo
Tak, wiem (śmiech). Ale wierzcie mi, zawsze byłem otwarty
na aranżowane małżeństwa. Weźmiemy ślub w Bangalore 29 października.
-Czy wy już od dawna planowaliście, wziąć ślub w 2010 roku?
Nie było takich planów. To był wybór naszych rodziców i stało się to nagle. Widziałem jej zdjęcie i dowiedziałem się, że pochodzi z bardzo dobrej, wykształconej rodziny. Spotkałem Priyanke i zdałem sobie sprawę, że jest dokładnie taką dziewczyną na jaką czekałem i o jaką się modliłem.
-Powiedz nam coś więcej o Priyance
Ona jest bardzo podobna do mojej mamy. Lubi prywatność i jest bardzo prawdziwa, kocha mnie za to kim jestem i co robię. Już od samego początku, patrzyła na mnie jak na zwyczajną osobę a nie jak na bollywoodzkiego aktora. Jest piękną mieszanką tradycyjnych wartości
i nowoczesnego, niezależnego myślenia.
-Co Priyanka robi?
Ukończyła kurs
zarządzania finansami w New York University. Zbiera fundusze
dla organizacji non-profit, a także chce mi pomóc w mojej pracy
dla ludzi chorych na raka i w naszej szkole w Vrindavan.
-Teraz, gdy masz zamiar się ożenić, jak się czujesz?
Jestem szczęśliwy. Nie widzę małżeństwa jako utrate kawalerskiego życia czyli stracenie wolności. Zawsze byłem odpowiedzialnym facetem ale nadal się uczę. Życie
nauczyło mnie wielu lekcji co teraz mi się przyda.
-Masz już jakieś plany związku z utworzeniem nowego domu z Priyanką?
Na szczęście mamy duży dom. A ja na pewno nie chcę się wyprowadzić. Zawsze chciałem zostać z rodzicami i zawsze chce ich wsparcia i błogosławieństwa w moim życiu.
-Czy przyszła żona widziała jakieś Twoje filmy?
Oczywiście, że widziała. Ale szczerze mówiąc, trudno nam rozmawiać o filmach.
-Czy ostrzegłeś Priyanke, że może przeczytać artykuły łączące Cię z różnymi kobietami?
Mam nadzieję, że nie będzie ich więcej, zwłaszcza że jestem szczęśliwie żonaty.
-Chcesz założyć rodzinę od razu?
(Śmiech) To bardzo osobiste pytanie.
Offline