Jaka jest wasza ulubiona scena z filmu, bo moja kiedy Rahul śmieje się z Tiny, i każe jej udowodnic że jest Hinduską, no i ona zaczyna śpiewac, on się tak fajnie zdziwił.. xD

Hehe.. ;D


Albo jak dał jej bransoletka, albo jak przyszedł do niej wieczorem na drabince.. xD

Najlepsza polewa była z jej tatusia derektora... xD

Nom super była ta scena co jej kazał udowodnić że jest hindduską :D I później mina Anjali ^^ :p
Lubie też tą scene jak grają w kosza w collegu - Rahul i Anjali :p
I jeszcze mi się przypomina kilka scen między babcią małej Anjali a tym co prowadził tą kolonie czy coś w tym stylu[grał go Johnny Lever] :p

Najbardziej się popłakałam na koniec jak Anjali i Rahul płakali [i tak pięknie na sobie patrzyli] a Aman najpierw chwycił Anjali a później powiedział jej żeby była z Rahulem bo on jest jej miłością :)

Fajna była też scena jak mała Anjali bawi się ze swoim ojcem w taką gre, że jak ona powie słowo to on mówi z czym się ono mu kojarzy [oczywiścieto było zaplanowane :p] i ona mówi Anjali a on Sharma :p

I super było też jak Aman i Rahul pomylili się budkami telefonicznymi haha ^^

Sporo było takich scen... ;))

Scena z bransoletką:
Rahul: "O Sonia.. O Sonia" po chwili... Anjali pokazuje resztę bransoletek tej dziewczynie, ona odchodzi a Rahul: "Jak masz na imię?" Dobre.

Jak Anjani próbuje zrobić wrażenie swoim strojem a wszyscy się śmieją.!


Gra w koszykówkę i to jak Anjali i Rahul drą się do siebie "Shuuuut Up! "

Scena z koszykówką faktycznie świetna :D Ale moja najukochańsza scena, której absolutnie nic nie przebije to ta, w tej altance, w deszczu. Najpiękniejsza scena z całego filmu ;)

W tym filmie jest wiele świetnych scen, bo cały film jest świetny, ale moją najukochańsza sceną jest właśnie scena w altance, tak jak u Shini ;)

Bardzo fajna jest też scena na obozie jak Rahul i Anjali uspokajają dzieci, a później sami chwytają się za włosy ;p I ten późniejszy mecz.. ;p

ja uwielbiam te sceny:



i

Scena w altanie najlepsza :heart: ale podoba mi się też ta z dyrektorem na drabinie i jak sie obudził i miał nogi na poduszcze :D

ja tam lubie tą  scenę w altance.. ;]

Taniec w deszczu i spotkanie po latach- wymiatają :heart::heart::heart::heart:

taniec w altance też spoko - piekna scena!

Mi się podoba scena w altanie,kiedy Rahul i Anjali tańczą,jest taka romantyczna

O, lubię też scenę, kiedy Rahul i Anjali spotykają się po latach :D

Mnie się podoba spotkanie po latach Rahula i Anjali - wtedy nie wiedzą co zrobić znaczy się jak się przywitać . Strasznie słodko to wyszło.

Nooooo :D i jak w tedy Rahul tak głupio się cieszył, że ją widzi :lol:

Tak ale to było słodkie

Ja lubię tą, gdy Anjali wymalowała się (i ubrała xD) na różowo, Tina ja pocieszyła, pózniej Rahul tez sie opamiętał i przestał się z niej smiać i gdy przytulał Anjali, złapał za ręke Tinę.

Wszystkie sceny są super! :) Ale najpiękniejsza - spotkanie Anjali i Rahula po latach... Ślicznie to wyszło.

- spotkanie po latach
- bransoletka przyjaźni
- taniec w deszczu
- koszykówka
- jak Anjalii się wystroiła
- calambury
itd

w altance (zawsze marzył mi się taniec z ukochanym w altance podczas ulewy :D)
w budce telefonicznej
gdy Rahul 'występuje' w tym programie i prosi (małą) Anjali żeby wróciła, a (starsza) Anjali chce już wyłączyć tv i się nagle odwraca z takim przerażeniem, gdy to słyszy..