TEMAT: Powrót do szkoły.

Tak Kochane, już za tydzień :( Czeka nas powrót do szkoły :(
Macie już zrobione zakupy?
Książki, plecaki, zeszyty kupione?

A może jakieś postanowienia planujecie mieć na ten nowy rok (szkolny)?

Ja to już marzę o przyszłych wakacjach :aniol:
I mam nadzieję, że mimo roku szkolnego - na forum nadal będzie nas tak wiele! :rani:

Jeszcze AŻ tydzień! Ja bym kciała już :p
Postanowienia? Hmm... Wreszcie zacznę się uczyć xD I wyciągnę się na 5 z chemii, żeby pokazać tej babie xD I jakimś cudem złapać 6 z angielskiego na koniec :p I nie skręcić sobie znowu kostki ^^ Aa, i nie spóźniać się do szkoły i na treningi.. zbyt często xD No, to chyba tyle :D

Chcę mieć czwórki z humanistycznych przedmiotów. :D

A ja chcę mieć czwórkę z matematyki i szóstkę z angielskiego. :D

A ja niestety już do szkoły nie chodzę :( i zaczynam tęsknić za tymi latami...

Jaranti, może masz jakies ogólne powakacyjne postanowienia?

A ja nic jeszcze nie mam :P hehe:P i nie wiem czy dopiero nie pojadę w ostatni weekend wszystko kupować.

Ja jadę w sobotę i w poniedziałek na zakupy. Na razie mam drobnostki -piórnik i nową linijkę, ołówek, gumkę, zeszyty. Plecak mam z tamtego roku. Pozostają tylko tenisówki, spodnie, książki i jeszcze coś z ciuchów.

Plecak mam z zeszłego roku, zeszyty też mam (na początku wakacji kupiłam w empiku na wyprzedaży, te co kiedyś kosztowały 20-25zł były za 5zł :D)
Jakoś w tym roku się ociągam xD bo nie byłam na szkolnych zakupach xD Książki jakieś tam mam od brata, ale jeszcze muszę dokupić :D

Ale ja nie chcę do szkoły!!! :(:(

Kto by chciał do szkoły? Z nas chyba jedynie simi. :D Bo ja z pewnością nie! :(

Ale zobaczycie, że ja potem pierwsza będę już chciała święta xD

O niee ;p , pierwsza będę ja! ;p ja nienawidzę wstawać rano -.- i do tego z myślą, że nauczyciele będą pytać czy coś...<buuu> nie chcę do szkoły! Ja już chcę kolejne wakacje! :D
A co do zakupów, mam już wszystko ;) . A postanowienia moje?? hmmm... chcę mieć bardzo dobre oceny xD , ale że to już liceum to nie wiem czy mi się uda :D

Ja też nie chcę do szkoły!!!
To będzie masakra!
Wstawanie o 6 rano,a w zimę... wole o tym nie myśleć...
Poza tym do szkoły mam już wszystko oprócz książek do języków, bo wolałam się z tym wstrzymać...
Postanowienia mam takie, że będę się dużo uczyć... ale nie wiem co z tego wyniknie... no i chce mieć jak najlepsze oceny rzecz jasna :P Ale ja też zaczynam LO więc nie wiem jak mi będzie szło...

Ja do szkoły dopiero za miesiąc, ale już się do tego mentalnie przygotowuje bo po pierwsze szybko zleci, a po drugie mój powrót do szkoły oznacza wyjazd z domu, bo studiuje w Gdańsku, a mieszkam koło Warszawy, więc praktycznie w domu jestem w najlepszym przypadku raz na miesiąc :/

Postanowienia..hm.. więcej się uczyć i co najważniejsze nie odkładać wszystkiego na ostatnią chwilę :P

Red napisał:

Jaranti, może masz jakies ogólne powakacyjne postanowienia?

Oj tak główne to faceta za szmaty i niech pierścionek kupuję :P

Jaranti, dobre postanowienie xD Życzę Ci, aby się spełniło ;)

Moje postanowienia: więcej się uczyć i brać regularnie tabletki na koncentrację xD

A może już ta szkoła mi potrzebna.... jak Sonik napisała "koncentrację" to przeczytałam "antykoncepcję" , a jak Red napisała "powakacyjne'' to przeczytałam "prowokacyjne" xD

He he :P Zaręczyny to nie ślub, ale postanowienie jest :P

Ja także zamiast "koncentrację" przeczytałam "antykoncepcję" :p

No ja teraz zaczynam 3 klasę... będzie dużo więcej nauki no i matura.
A moje postanowienia, to pogodzić czas z nauką i forum (żebym nie zaniedbywała, żadnej z tych rzeczy) :)

A ja mam kolejne postanowienie - nie wysyłać prac na konkurs na rani.pun w ostatniej chwili :p
I nie odrabiać zadań domowych długoterminowych w ostatni dzień ^^

:haha: simi to napewno dobre postanowienie :P

Ale trudne do spełnienia :D Szczególnie to pierwsze ;)

Ja tam przeczytałam normalnie na koncentrację, a nie na antykoncepcje. :p

Mama mnie pocieszyła i powiedziała: Nie martw się, za pół roku Święta. xd

I w ogóle mam dużo postanowień, nie takiego kalibru jak Jaranti. :D

Wiem... Wiem... Mój jest z kosmosu, ale chcę :P

Podobnie jak Red przeczytałam normalnie koncentrację, a w ogóle żadnej antykoncepcji nie widzę. :p

No i może jeszcze mam jakieś postanowienie. Chciałabym dobrze się uczyć z wszystkiego. Z każdego przedmiotu chcę być odrobinę dobra. :p (U mnie to będzie dość trudne. Bardzo trudne!) Także znaleźć sobie nowe hobby. Może jakieś dodatkowe zajęcia w szkole? Tak, może coś w tym stylu. :D

A moim największym marzeniem jest to żeby nie mieć żadnej dwójki i trójki na koniec roku szkolnego :D . Chciałabym mieć same czwórki :D i piątki :D , tylko nie wiem czy w liceum się uda... xD

Liceum to zuo. Zwłaszcza LO. :p

Ale będzie dobrze! Musi być! I będzie! W tym roku wreszcie będzie Lalka. Yea, yea, musze się wykazać znajomością na 5. W końcu moja ulubiona książka ever. :D

Haha, rozwaliłyście mnie z tą antykoncepcją :haha: xD
Ja nigdy nie miałam niższych ocen na świadectwie nic 4, ale w liceum było to nieuniknione xD 3 mi się przydarzyło xD teraz mi już tak nie zależy na 5, fajnie by było, ale nie będę poświęcać zdrowia ;)

Karawik ja także idę teraz do 3 klasy tylko że technikum a z tą "antykoncepcją" mnie rozśmieszyłyście, Jaranti gratulacje z okazji zaręczyn

Sonik, no ja właśnie tak samo, też nie miałam jeszcze nigdy tak żeby mieć coś poniżej 4. Zawsze były czerwone paski, no ale w liceum wiem że raczej już mi się tak nie uda ;)

Dziewczyny, ja to i nawet pierwsze w historii dwóje na świadectwie zarobiłam. :D Liceum was wzbogaci. xd

Ja już kupiłam część zeszytów, z książkami czekam do rozpoczęcia roku szkolnego ;)
Postanowienia? Podołanie konferencji 1. września, na której występuję z pracą na temat konfliktu indyjsko-pakistańskiego, 4 z WFu, uczestniczenie w zajęciach tanecznych, zdecydowane poprawienie swojej gry w tenisa ziemnego, skończenie swojej najważniejszej książki, przeczytanie wszystkich 18 lektur, przyłożenie się do geografii, matmy i fizyki, zrozumienie łaciny i poradzenie sobie z zazdrością ludzi w klasie ;p

shiningstar - wiesz, ja miałam w podstawówce i gim czerwone paski zawsze ;) kilka razy średnia powyżej 5,0. Przyszłam do liceum i ostatkami sił wyciągnęłam się na 4,2 ;p

hmmm.. ja to wczoraj sobie piórnik kupiłam :P I tylko tyle xD
Nie wiem chyba mama mi książki zamówiła ja się zbytnio tym nie interesowałam :p
Ogólnie jest mi bardzo przykro,że koniec wakacji koniec tego melanżowania i ognisk :(

KAJOLfanka jak miałaś średnią w liceum 4,2 to dobrze ;]
A moje postanowienia to mieć jakieś lepsze oceny i przede wszystkim lepsze zachowanie :P

Mam nadzieję,że Wasze postanowienia się spełnią ;]

Ooo niee :( Szkoła! :( Ja niee chcee!! ;(
Postanowienia mam takie żeby mieć pasek (oczywiście na świadectwie :D - bo to 3 gim to pasuje do jakiejś dobrej szkoły iść :/) i uznałam że dla takiego celu będę wylewać pot, krew (no niekoniecznie ;)) i łzy ;)
Następnie to zacznę chodzić na zajęcia sportowe, żeby pokazać głupiej babie od w-fu, że nie tylko te jej 'gwiazdki' mogą ;P no i jeszcze mam postanowienie żeby wreszcie zgrać naszą klasę! (choć to nie tylko odemnie zależy :()
Książki, zeszyty już mam (chyba wszystkie ;)) i wszystkie te długopisy, ołówki również, więc jestem gotowa można powiedzieć ;)

Życzę wam powodzenia w tym nowym roku szkolnym! :D

O, palcia, Ty też do 3 gim? :D Ja właśnie też chcę mieć teraz b. dobre oceny na świadectwie, żeby się do dobrej szkoły potem dostać :D

Nom :D I jestem przerażona faktem że już trzeba będzie się zbierać ze szkoły po 9 latach :(
Mam wieelką nadzieję że mnie przyjmą do liceum, ale muszę na to zapracować :/ No ale trzeba wierzyć w siebie i swoje możliwości :P (co u mnie rzadko się sprawdza ;))

To ja Wam powodzenia życzę! :D

Ja się w 3 klasie naprawdę umęczyłam ;) , bierzmowanie, testy gim, i mnóstwo nauki.. , ale podobało mi się! Największym plusem był bal gimnazjalny :D
Chciałabym przeskoczyć z pierwszej klasy liceum do drugiej klasy xD

Ooo Boże bo to jeszcze bierzmowanie jest.. A nasz ksiądz jest megawredny.. :/
Ale już bardziej się boję następnej szkoły - nowi ludzie, nowe środowisko.. ;) Bo z mojej szkoły to większość do zawodówki chce iść albo do technikum a do liceum to prawie nikt.. Ale się pewnie w ostatniej chwili będą decydować ;)

Ja właśnie się boję trochę jak ja to pogodzę wszystko... Znaczy no, bierzmowanie :p Bo ja idę tam gdzie do szkoły chodzę, to jak coś będę w sobotę albo niedzielę to ja jestem ciekawa jak ja mam się tam znaleźć :P Będę musiała jeździć...

Ja jeszcze nic nie mam :) Ani jednego zeszytu, nawet książki żadnej nie mam jeszcze.

Echhh i jeszcze te testy.. Szook! :( Wszystko na raz nam dają :/ Ale jak się już dostanę do nowej szkoły to będę mogła troszeczkę odetchnąć ;)

Dacie radę :D

A ja miałam świetnego księdza...był (to znaczy jest :D) super ;) . Wszyscy go uwielbiali. Jak weszłam zdawać ten egzamin, to pierwsze pytanie: chcesz trudno czy prosto? :D A moja koleżanka jak weszła, to nie odpowiedziała na żadne jego pytanie, i powiedział, żeby sobie odpuściła bo i tak zdała xD . Życzę każdemu, takiego księdza do bierzmowania ;)
A najlepszy był jego śmiech xD , po prostu co ksiądz zaczynał się śmiać, to ja po 5 sekundach byłam cała czerwona i łzy mi z oczu leciały ze śmiechu :D
A jak poszłam się do niego wyspowiadać, no to się zdenerwowałam że spowiadam się u 'swojego' księdza no i zapominałam co chwili formułki xD, no to on co chwila zaczynał mówić moją wersję za mnie xD

Ooo ja to rzeczywiście super księdza miałaś :D Nas uczył taki super ksiądz jakieś 2 miesiące normalnie super, miły, uprzejmy, dowcipny, spokojny.. Ale tan wredny ksiądz z proboszczem go nie traktowali poważnie, nawet się z niego przy nas śmiał! :( No i odszedł, tak naprawdę to niewiadomo z jakiego powodu bo coś podobno chorował również..

Ja stwierdziłam, że jak nie chodzę do szkoły to mi to na lepiej wychodzi niż jak chodzę :p
W pierwszym semestrze chodziłam cały czas (kilka godzin miałam opuszczone) i miałam średnią 4,07 (miałam doła :p), a w drugim semestrze częściej opuszczałam, bo chorowałam, alergia i ogólnie jak czasami miałam 5 sprawdzianów w jeden dzień to nie poszłam, potem nadrabiałam :p i wyszłam na średnią 4,3 (mogło być lepiej, ale w liceum to i tak się strasznie cieszę ;))
W tej szkole to mi najbardziej na matmie zależy. W zeszłym roku miałam 4 zeszyty do matmy xD

Ja mojego księdza z bierzmowania nie lubiłam (nie byłam z całą klasą tylko w swojej parafii). Kłócił się z parafianami, organista mieszkała na farze i ludzie przestali chodzić do kościoła, albo się do innych przenosili. W tym roku go przenieśli gdzie indziej (organistkę wziął ze sobą :mad:) i teraz mamy fajnego księdza :) No, zobaczymy jak będzie dalej ;)

Ja w 3 klasie gimnazjum też miałam 4 zeszyty od matmy ;p , w tym 2 duże A4 xD , ale my robiliśmy już półtora ostatniego miesiąca materiał z liceum, bo materiał z gimnazjum skończyliśmy jeszcze przed testami gimnazjalnymi.

Ja tak miałam w drugiej klasie gim... nie zależało mi jakoś tak bardzo, no wiadomo, że chciałam mieć czerwony pasek, ale nie uczyłam się za dużo i miałam średnią 5,1. A w 3 gimnazjum starałam się, starałam, uczyłam się po nocach, i miałam średnią 4,93 ;p .
Tak samo miałam ze sprawdzianem z biologii w drugiej klasie, na pierwszy sprawdzian się nie nauczyłam w ogóle, bo goście u mnie byli i dostałam z niego 4+, a na drugi sprawdzian uczyłam się cały tydzień i dostałam 2+ xD Moja mama powiedziała, że może ja w ogóle nie powinnam się uczyć tej biologii to będę miała lepsze oceny xD xD

Boże szkoła!
Już słyszę jak mama otwiera drzwi od mojego pokoju i mówi wstawaj do szkoły,po prostu istna masakra!
Prawie wszystko już mam oprócz spodni itp...
Postanowienia? oczywiście jak prawie wszyscy lepsze oceny hehe mam nadzieję !
3 klasa gimnazjum masakra ale co trzeba żyć dalej.
Najgorzej że trzeba zmieniać szkołę:)

Ja to już się powoli godzę z faktem, że niedługo do szkoły. Jutro jadę na konkretne zakupy. Mam nadzieję, że wszystko kupię. I nic poza tym.

Pati witaj w klubie! :P Ja też 3 gimn ;)
Ja kupiłam sobie 90 k zeszyt do matmy.. Chyba muszę kupić ten A4 żeby mieć go chociaż na 4 miesiące ;)

Ja też mam 96 kartkowy do matmy xD

W tamtym roku chyba miałam ze 3 zeszyty 90 k ;) no a teraz się zacznie - zajęcia dodatkowe z testami, próbne testy, na lekcjach również mowa o testach i trzeba duży zeszyt ;)

Ja mam taki wielki A4 192 kartkowy, myślałam żeby mieć go do matmy, ale za ciężki jest :p
Jak mam dużo lekcji to potem zeszyty nie mieszczą mi się do torby xD

Ja nie lubię grubych zeszytów, bo ciężkie są :p W sumie to wolę mieć 10 a cieńszych, tylko potem jak coś się babka pyta na lekcji i się nie wie, to jest problem jak jest w innym zeszycie xD

Dziewczyny!!! :) :) :)
3 klasa gimnazjum nie jest wcale taka zła, ja się mało uczyłam, to znaczy dużo, ale tydzień przed testami, poza tym to niekoniecznie... :P
Ja też się strasznie bałam, testy, bierzmowanie i wogóle, a do tego nauczyciele bardzo nas straszyli... A później wcale nie było strasznie, miałam średnią 5.2, sporo punktów z egzaminów, dostałam się do bardzo dobrego liceum i przeszłam też przez bierzmowanie, chociaż nasz ksiądz za fajny nie jest...
Więc naprawdę nie macie się czym martwić!
Będzie dobrze :*

Dzięki Nadiya za pocieszenie :* :D
Jeśli przeżyję ten rok szkolny bez zawału serca to będzie super :P

Ja się tylko boję o bierzmowanie. A tak to... no rok jak rok :P Trzeba przeżyć i tyle :D

A ja się na testy gimnazjalne w ogóle nie uczyłam  xD

Ja się w 3 klasie bałam strasznie testów, ale nie było tak źle :p Rok jak każdy inny xD

A ja się w ogóle nawet tymi testami nie przejęłam xD . Dzień przed testami może troszkę...ale nic poza tym :D

Testy gimnazjalne to był pikuś. :D Miłe mam wspomniena z tamtego czasu.

A ja wreszcie kupiłam zeszyty. Mam nawet dwa z Camp Rocka, chociaz nie lubie tego, ale tanie były. xD I obowiązkowo gadżety z New Moon. :p

A ja lubię camp rocka :P

Ja n ie bardzo...
Ale zeszyty też już mam :) I w ogóle większość rzeczy już zakupiłam :D

Ja już mam prawie wszystko i zeszyty podpisane xD
Red, a co ciekawego kupiłaś z New Moon? :D

Uuuu widzę,że sumienie dziewczyny matme zakuwacie :D ile zeszytów ;d
Ja jakoś w matmę się nie angażuję czasami przepiszę coś z  tablicy,a czasami i nie :P:P:P
Nie cierpię matematyki ! :p

Red, właśnie jakie gadżety ? :D

Długopisy i piórniczek metalowy. :D
Miałam jeszcze ołówki, ale wyglądały na słabe jakościowo...

He, he, Red, też sobie nieco kupiłam z New Moon. :D Niestety nie zakupiłam piórniku gdyż były brzydkie. Jakoś mi się nie podobały. Mam piórnik z nici. Jest śliczny. A z New Moon zakupiłam sobie tylko przybory (linijkę, strugawkę, gumkę i ołówek). Oczywiście tylko to z Edwardem. Obowiązkowo z Edziem wszystko. :p

Czytałam, że pisałyście o zeszytach z matmy. Tu was zaskoczę, bo mam zeszyt do matmy 120 kartkowy. :p

Ja piszę bardzo wąsko (moja babka z matmy mówi, że mam jej dawać lupę, jak oddaję zeszyt :p), więc może te 96 kartek starczy na 1szy semestr xD

Grubszy niż 96 to nie może być, bo będe narzekać, że za cięzko mi. xD

Shanti - Edward jak SRK, za duzo ma fanek jak dla mnie. xD Ja natomaist musze mieć obowiązkowo Bellę... Szkoda, że myślą tylko o miłosniczkach panów. ;)

A ja mam piękny piórnik czerwony z Hello Kity xD

A ja mam taki niebieski jeszcze z 1 gim z podpisami całej klasy :p

Nie mogę uwierzyć, że to już jutro! :/ Brr! A jak wy? Już wszystko naszykowane macie?

Nieee xD Ja jeszcze porządku z zeszytami z gimnazjum nie zrobiłam xD Jutro się za to wezmę xD
JA NIE CHCĘ DO SZKOŁYYYYYYYYYYYYYY!!!! :cry: :cry: :cry: Beeeeeeeeeeeee <płacze>
Nie chcę, nie chcę, nie chcę!!!!!!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

A ja wciąż nie mam żadnych książek... :p Tylko angielski i biologię, bo to z zeszłego roku ^^

Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!! Ja niee chceee do szkołyy! ;( :cry:

Ja też nie chcę :( :(

Ja z jednej strony chcę iść do szkoły, zobaczyć klasę i wgl, ale z drugiej strony jak pomyślę ile mnie nauki znowu czeka to mi się odechciewa :(

Przeraża mnie kilka przedmiotów i nauczycieli. Teraz mamy jeszce więcej humanistycznych a coraz mniej ścisłych. Nie pociesza mnie to jednak.

Ej, w ogóle to nie chce mi się gadać o szkole. Chyba będe musiała ograniczyć przebywanie na forum i ogólnie internet...

No właśnie chciałam napisać, że teraz będę wpadać na forum w weekend tylko :/

Ja pewnie też. Kurcze, jakoś tak głupio... I przygnębiająco...

Mam jeszcze takie pytanie, jaki macie system ocen z zachowania?
Bo u nas wprowadzili punktowy i nie wiem, co o tym mysleć...

Myśmy mieli taki normalny, mam nadzieję, że w tym roku się nic nie zmieniło. Mój kuzyn miał punktowy i to było bez sensu kompletnie...

u nas są pochwały i uwagi więc nie znam się na punktowym.

Uuu, słabo z tym punktowym. :/

Ja najlepiej wspominam pieczątki w podstawówce. :D

W klasach I-III mieliśmy pieczątki chmurki i słoneczka :D

A ja nawet nie pamiętam co my mieliśmy (cóż za nowość :p). Wiem, że na pewno mieliśmy oceny A,B,C xD I ja w życiu żadnego C nie dostałam o.O A jak miałam B to rozpaczałam xD

A, B, C? Ja podobnie jak AnJalii miałam chmurki i słoneczka. To dopiero był czad pochwalić sie pieczątką "Wspaniale". xD

Noo xD A to było jakby 6-5, B to 4-3, a C to jakby 2-1, ale z naciskiem na 1 xD

Hmm, ciekawa skala. :D

Ja miałam system punktowy z zachowania w podstawówce i gimnazjum. Sami musieliśmy sobie dawać punkty, a nauczyciel albo dodawał albo odejmował, według uznania xD Głupie to było :p
Teraz sam wychowawca wystawia nam zachowanie ;)
W klasach I-III miałam oceny: wspaniale, dobrze, popraw xD a potem IV-VI i gimnazjum: punkty. Dopiero teraz w liceum mam normalne oceny xD

Ja też będę tylko w weekendy wchodziła na forum :( Jakie to smutne :(

Ja też tylko w weekendy :(
W podstawówce w klasach I-III też miałam oceny:A,B,C . I zawsze miałam same A :D

Ja w 1 i 2 gimn miałam z biologii oceny A, B, C, D, W ;) (oczywiście w dzienniku było normalnie 2, 3, 4, 5, 6 tylko nam mówił np. żeby dostać ocenę A trzeba bla bla bla i w zeszycie tak pisaliśmy ;))

Dobra - zapraszam na ósme spotkanie :) http://www.rani.pun.pl/viewtopic.php?pid=55781#p55781