Deepika - 2009-10-17 10:34:18

W tym wątku nieźle się ubawimy , ponieważ piszemy tutaj dowcipy, przez nas znane albo z neta.
Jak chcecie dodać jakieś dowcipy to przynajmniej 3!
Miłej zabawy.!


W samolocie rozlega się przez głośnik:
- Czy wśród pasażerów jest lekarz?
Jeden z pasażerów wstaje i idzie do kabiny pilota. Po chwili z głośnika słychać głos lekarza:
- Czy wśród pasażerów jest pilot?


Komisja wojskowa.
- Nowak!
- Jestem!
- Majtki w dół i pochylić się!
Rekrut posłusznie pochylił się i czeka.
Lekarz katem oka zerknął i dalej wypełnia formularz
- Podnieście jajka!
Poborowy pochylony, zacisnął zęby, poczerwieniał, z pod ściany doszedł go delikatny chichot siedzących pielęgniarek.
- Jajka podnieście!
Zacisną pięści, aż kłykcie pobielały, zsiniał z wysiłku, i ciężko począł oddychać.
- Nie mogę! - wycharczał ostatkiem sił.
Lekarz popatrzył zza okularów
- RĘKOMA!


Na wieżowcu w Karolinie Południowej stoi na dachu facet i chce skoczyć, na dach wchodzi policyjny negocjator.
- Nie skacz, pomyśl o swojej matce!
- Nie mam matki!
- To pomyśl o ojcu!
- Nie mam ojca!
- To pomyśl o generale Lee!
- A kto to jest?!
- To skacz piep*rzony jankesie!

Sahara. 50 stopni C. Przez piaskowe wydmy pełzną dwie ledwo żywe jaszczurki. Mimo upału jedna z nich ciągnie za pasek wielką strzelbę, a druga plecak. Dochodzą do oazy, w środku której stoi stara, kamienna studnia z przybitą drewnianą tabliczką z napisem "czarodziejskie źródełko". Jaszczurki wpatrują się przez chwilę w arabski tekst:
- Napluję do środka - mówi ta ze strzelbą.
- Ku*wa, Józek - złości się druga - nie wystarczy ci, że rano nasrałeś do lampy Alladyna?


Zastanawiali się na Ukrainie, co posadzić wokół Czarnobyla:
- Buraki.
- Nie, bo krowy pozdychają.
- No to może ziemniaki.
- Nie, bo się ludzi potruje.
- A to ch*j! Posadzimy tytoń, a na papierosach napiszemy MINISTER ZDROWIA OSTRZEGA PO RAZ OSTATNI...



Heniek maluje jajka w noc przedślubną na zielono.
Wchodzi kumpel:
- Heniek, zgłupiałżeś? A co twoja przyszła żona w noc poślubną powie?!
- Na to czekam. Jak się zdziwi, to odparuję: a widziałaś kiedy inne?!


Noc poślubna. Pan młody stanął w oknie, gapi się i wzdycha. W końcu panna młoda pyta co się dzieje. A on:
- mówią że noc poślubna jest taka piękna, a tu leje i leje...


Noc poślubna:
- Kochanie dużo było ich przede mną?
Mija godzina, ona milczy
- Kochanie gniewasz się na mnie?
- Cicho liczę...


Kawał wędkarski:
- Biorą?
- Nie bardzo...
- Złapał pan coś?
- Jednego.
- I co pan z nim zrobił?
- Wrzuciłem do wody.
- Duży był?
- Taki jak pan i też mnie wkurwiał.


Onedgaj japoński imperator wywiesił po nocy poślubnej prześcieradło. A Japończycy nazwali to flagą...


Po nocy poślubnej żona mówi:
- Wiesz... Jesteś kiepskim kochankiem.
Na to oburzony mąż:
- Skąd możesz to wiedzieć? Po trzydziestu sekundach?!


Noc poślubna. Młodzi leżą w łóżku i palą papierosy po skończonym akcie
- Czy miałaś przede mną jakiegoś faceta?
- Ależ co ty, kochanie, żadnego.
- A ja miałem.


Który wam się najbardziej podobał.??

Ps.
dodałam taki sam watek na deepika.pun.pl
Żeby później nie było, że skopiowałam.

nika - 2009-11-03 22:03:38

mnie o rybakach.. ;] ;] ja fajnych dowcipow nie znam ;p
ale za to mam kolezanke, ktora potrafi opowiadac.. ;D  ale pamietam taka fajna reklame...


Wchodzi ładna blondynka do bilbioteki i mówi:
- Poproszę colę i frytki.
Bibliotekarka patrzy z byla, zwariowała czy co..?
-To jest biblioteka.
Blondyna się zrozgląda, widzi, że ludzie czytają, zajęci są i w ogóle:
- Poproszę colę i frytki-mówi szeptem//

i na końcu napis, że nawet jak się jest ładnym, to w życiu łatwo nie jest ^^

Welka - 2009-11-17 17:22:29

Na lekcji polskiego:
-Jasiu, podaj dwa zaimki osobowe.
-Kto? Ja??

Shanti - 2010-07-29 14:51:11

To ja taki krótki:
''Dlaczego Blondynka uśmiecha się kiedy jest burza?
Bo myśli, że robią jej zdjęcia.'' :D

AnJalii - 2010-07-30 17:16:15

haha o blondynkach są najlepsze :) (ale nie żebym uważała, że blondynki są głupie, nie, nie)

Kajal1997 - 2010-08-16 10:52:06

Świetne dowcipy

Sonik - 2010-08-16 12:40:10

Haha, super :D

shiningstar09 - 2010-08-25 15:05:50

Blondynka dzwoni na komisariat i mówi:
- Panie władzo ukradli mi kierownicę, pedał gazu i hamulec.
Minęło parę minut...
Blondynka znowu dzwoni i mówi:
- Fałszywy alarm usiadłam z tyłu.



Przed ślubem:
Ona - Ciał Janek.
On - No nareszcie, już tak długo czekam.
Ona - Może chcesz żebym poszła?
On - Nie! Co Ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie straszna!
Ona - Kochasz mnie?
On - Oczywiście, o każdej porze dnia i nocy.
Ona - Czy mnie kiedyś zdradziłeś?
On - Nie! Nigdy! Dlaczego pytasz?
Ona - Chcesz mnie pocałować?
On - Tak, za każdym razem i przy każdej okazji.
Ona - Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył?
On - Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem.
Ona - Czy mogę Ci zaufać?
On - Tak.
Ona - Kochanie.
Siedem lat po ślubie:
Czytajcie od dołu...


Najlepszy sposób na zapamiętanie daty urodzin żony?
- Raz o tym zapomnieć...


- Przed ślubem miałam swoje pieniądze, a teraz żyję jak Kopciuszek - żali się żona.
- Ale o co Ci chodzi! Przecież obiecywałem, że ze mną będzie ci jak w bajce...


Milioner zwiedza stary szkocki zamek, który zamierza kupić. Po budowli oprowadza go stary służący.
- Mówiono mi, że tu straszy.
- Bzdury! Mieszkam tu od ponad 300 lat i niczego nie widziałem.


Te kawały może nie są jakieś zbyt śmieszne, ale ja już nie pamiętam żadnych fajnych...kiedyś znałam mnóstwo, ale kiedy to było.. ;p

simi - 2010-08-25 15:10:14

To o Kopciuszku jest fajne :D

Sonik - 2010-08-25 18:08:50

O Kopciuszku i o ślubie najlepsze xD

AnJalii - 2010-08-26 16:04:14

Blondynki są super! xD

simi - 2010-08-26 16:07:45

Ja lubię takie dowcipy, które trzeba zrozumieć :D Że np. ktoś opowiada, wszyscy się śmieją prócz jednej osoby, bo ona nie kuma xD Wiecie jakie mi chodzi, nie? :p

Sonik - 2010-08-26 18:49:42

Wiem, jakie, też takie lubię :D Potem wszyscy się śmieją z tej osoby, że nie zrozumiała xD

nika - 2010-08-26 19:21:15

Ja tam ubóstwiam czarny humor :)

shiningstar09 - 2010-08-27 12:53:42

simi napisał:

Ja lubię takie dowcipy, które trzeba zrozumieć :D Że np. ktoś opowiada, wszyscy się śmieją prócz jednej osoby, bo ona nie kuma xD Wiecie jakie mi chodzi, nie? :p

Ja też takowe lubię :D


Coś dla Niki, czarny humor :D :
1.
Kiedy kierownik sklepu wrócił z obiadu zauważył że sprzedawca ma Zabandażowaną rękę, lecz zanim zdążył go zapytać o ten bandaż, sprzedawca powiedział że ma bardzo dobrą wiadomość.
- Nie zgadnie Pan! - rzekł sprzedawca. - W końcu udało mi się sprzedać ten ohydny garnitur, który zalegał u nas na półkach tak długo!
- To odpychające różowo-niebieskie gówno z tymi podwójnymi kokardami?
Zapytał kierownik.
- Właśnie to!
- Świetnie! Myślałem, że nigdy się nie pozbędziemy tego szkaradztwa. To był najgorszy garnitur jaki mieliśmy. Ale czemu masz zabandażowaną rękę?
- Pogryzł mnie pies przewodnik tego klienta, co kupił garnitur.

2.
Przychodzi klient do zakładu pogrzebowego i pyta pracownika:
- Czy jest szef?
- Szefa nie ma, wyjechał po towar.

3.
W pociągu jadą garbaty i niewidomy. Garbaty był złośliwy i chciał dociąć niewidomemu mówiąc na głos, niby do siebie:
- O, jakie piękne widoki za oknem. Jaka wspaniała natura, zieleń drzew, błękit nieba...
Na to wkurzony niewidomy, nachylając się do garbatego i przyjaźnie klepiąc go po garbie:
- A kolega z tym plecakiem to też w góry?

.4
Syn zwraca się do ojca:
- Tatusiu, kup mi rewolwer! No kup mi... Musisz mi kupić!
- Cicho! - reaguje zdecydowanie ojciec. - Nie kupię ci!
- Ale ja uważam, że powinieneś mi kupić!
- A ja uważam, że nie i basta! W końcu, kto tu jest głową rodziny?!
- Na razie ty. Ale gdybyś mi kupił rewolwer...

5.
Pogrzeb. Trumna spoczęła w grobie, rodzina i znajomi rzucają kwiaty. Nagle coś uderza w wieko. Facet, który rzucił coś ciężkiego zmieszany mówi:
- Przepraszam bardzo, kwiaciarnia była już zamknięta, to kupiłem bombonierkę...

6.
John jak zwykle w sobotę udał się na partyjkę golfa. Żona zaczęła się martwić, gdy nie wrócił o zwykłej porze. Robiło się coraz później. W końcu wybiła 23.00 kiedy mąż przyjechał. Wystraszona żona wybiega mu na spotkanie i pyta:
- Co się stało? Dlaczego wracasz tak późno?!
- Aaa, Jerry miał zawał przy trzecim dołku.
- Coo?! To straszne!
- Wiem. Ale jakoś daliśmy radę - przymierzyć, uderzyć piłkę, przeciągnąć Jerrego, przymierzyć, uderzyć piłkę, przeciągnąć Jerrego...


7.
Wczoraj śmialiśmy się z dziadkiem do utraty tchu. Dziadek wygrał.


8.
- Abramek, ja nie wytrzymam! - wykrzyknęła Sara załamując ręce. - Jak ty mogłeś połamać nowe krzesło, zepsuć nowy kandelabr?! Abramek, serce mnie zaraz pęknie, ty nie mogłeś się gdzie indziej powiesić?!


9.
Pewien misjonarz w Brazylii lubił po pracy chłodzić się w okolicznej rzece, jednakże strach przed piraniami powstrzymywał go od tego. Pewnego dnia życzliwi sąsiedzi wyjaśnili mu, że piranie atakują ludzi tylko wtedy gdy płyną ławicą, lecz na tym odcinku rzeki w ławicach się nie pojawiają. Uspokojony misjonarz kapał się w rzece przez całe lato, aż do dnia gdy usłyszał o tym, ze pewien rybak wypadł do rzeki i ślad po nim zaginął. Zaniepokojony znowu udał się po poradę do sąsiadów, czy przypadkiem nie pożarły go piranie.
- Ależ nie - odparli sąsiedzi - piranie nigdy nie pojawiają się w ławicach tam gdzie są aligatory!!

10.
Idzie pogrzeb. Tragarze niosą trumnę przekręconą na bok.
- Kogo chowają? - pyta przechodzień.
- Teściową - odpowiada jeden z żałobników.
- A czemu trumnę niesiecie bokiem?
- Bo jak ją przekręcić na plecy, to zaczyna chrapać.


11.
Idzie gostek przez pustynię i widzi głowę wystająca z piasku. Głowa łamiącym sie głosem prosi o pomoc:
- Niech pan mnie odsypie, zakopał mnie tu jakiś sadysta...
- Oj niedokładnie, niedokładnie - odparł gostek przysypując głowę.

12.
Pogrzeb - wdowa chowa swego męża. Grabarz pyta:
- Ile lat miał mąż?
- 98.
- A pani ile ma?
- 97.
- To opłaca się pani wracać do domu?


13.
Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu. Kobieta krzyczy przerażona:
- Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo się boję!
Na to morderca:
- No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam...



Ale się obśmiałam xD :haha: .Najbardziej podoba mi się ten ostatni kawał xD

AnJalii - 2010-08-27 13:10:34

Haha dużo tego :D
Przychodzi klient do zakładu pogrzebowego i pyta pracownika:
- Czy jest szef?
- Szefa nie ma, wyjechał po towar.
:haha:

simi - 2010-08-27 13:21:37

Mi się podoba ten z niewidomym i garbatym :haha: Ale ten ostatni też dobry :D

AnJalii - 2010-08-27 13:32:07

Ten ostatni też jest świetny xD

shiningstar09 - 2010-08-27 13:35:05

Pewnego wieczoru lord John wpada na herbatkę do lorda Toma. Siedzą i piją w
milczeniu, aż John pyta:
- A gdzie lady Mary?
- Lady Mary leży na górze - odpowiada lord Tom.
- W takim razie wpadnę do niej na chwilę - mówi, wstajac lord John.
Wchodzi po schodach i znika w jednym z pokoi. Po dłuższej chwili wraca,
dyskretnie poprawia garderobę i siada w milczeniu naprzeciw lorda Toma. Rozmowa
nie klei się, więc unosi filiżankę do ust i łyka odrobinę herbaty. Po czym,
wykrzywiając się z niesmakiem, mówi:
- Zimna jakaś!
Na to lord Tom odpowiada z flegmą:
- No cóż, nic dziwnego, już trzy dni jak nie żyje..

(jedyny komentarz mój do kawału powyżej: "a fuujjj" xD)



Mała Zosia siedziała w ogrodzie zasypując dołek, kiedy przez siatkę zajrzał sąsiad. Zainteresował się, co porabia dziewczynka:
- Co tam robisz Zosiu?
- Moja złota rybka właśnie umarła - odpowiada Zosia, nie spoglądając nawet w stronę sąsiada - właśnie ją grzebię.
- To bardzo duża dziura jak na złotą rybkę, nie uważasz ? - dziwi się sąsiad.
- To dlatego, że rybka jest wewnątrz twojego durnego kota.



Przychodzi baba do lekarza, ten ją zbadał i mówi:
- Ma pani raka!
- O Boże! To co mam robić? Co mi pan zaleca?
- Niech pani robi okłady z błota!
- A to pomoże?
- Nie, ale może przyzwyczai się pani do ziemi...



Facet wyjeżdżając na wczasy zostawił swojemu przyjacielowi kota, żeby ten nim się opiekował. Wczasowicz dzwoni po tygodniu z wakacji i pyta się przyjaciela jak tam jego kot.
- No stary... Niestety przykro mi, ale Twój kot zdechł.
- Ehhh, musiałeś tak walić prosto z mostu? Przez ciebie będę miał zepsutą resztę urlopu. Mogłeś mi powiedzieć, że kot siedzi na dachu i nie chce zejść. Później zadzwoniłbym za dwa dni i Ty byś powiedział, że spadł z dachu i leży u weterynarza połamany, a kiedy zadzwoniłbym za kolejne dwa dni powiedziałbyś, że mimo największych wysiłków weterynarza mój kociak zdechł... No ale cóż stało się, powiedz mi lepiej co tam u mojej mamy?
- No więc widzisz... Mama siedzi na dachu i nie chce zejść...

AnJalii - 2010-08-27 13:43:20

:haha: :haha: :haha: :haha: z kotem na dachu jest super :haha: :haha: :haha:

Rani87 - 2010-08-27 14:01:17

Zgadzam się z kotem na dachu najlepsze i jeszcze z tą babą u lekarza  :haha:

simi - 2010-08-27 14:05:35

Haha, ten kot rzeczywiście dobry :haha:

Red - 2010-08-27 15:42:52

Ja zawsze znam takie kawały, że najlepiej się je opowiada gestykulując, no ale jednak spróbuję. :p

Tu będzie czarny humor. ;)
Jedzie rodzinka samochodem, jest nudno, nic się nie dzieje, aż nagle ojciec niespodziewanie hamuje, bo potrącił jakieś zwierzę. Wszyscy się cieszą, że wreszcie coś się stało. Znowu jadą, jadą, jest nudno i znowu coś potrącili. Znów radość, że coś się zdarzyło.
Po jakimś czasie mama otwiera okno i wystawia głowę, przejeżdżająca obok ciężarówka odrywa ją.
Wszyscy sie cieszą, że coś się wydarzyło, tylko córeczka jest smutna i płacze.
- A ty czemu się nie cieszysz?
- Bo ja nie widziałam...


Ten kawał zawsze wszystkich wpędza w konsternację... :P

I jeszcze taki od taty:

Nauczyciel narysował ogórka na tablicy i pyta się uczniów:
- Jasiu, co to jest?
- Ch*j.
- Małgosiu, co to jest?
- Ch*j.
Oburzony nauczyciel pyta się Kazia:
- Co to jest
- No, ten... Ch*j.
Nauczyciel nie wyrabia, idzie po dyrektora. Dyrektor wchodzi, patrzy na dzieci, później na tablicę i pyta:
- Co tu się dzieje? I kto narysował tego ch*ja na tablicy?


Jak blondynka szuka niskich cen?
Czołga się po podłodze


I jeszcze kawał made by me :p
Jak emo szuka niskich cen?
Nie szuka ich, po prostu je tnie.

shiningstar09 - 2010-08-27 17:05:37

:haha: podoba mi się ten pierwszy xD


Ten kawał jest przerażający xD
Zaraz po narodzinach lekarz wychodzi z zawiniętym bobasem w rękach do szcześliwego ojca. Już ma mu przekazac bobaska, gdy nagle puszcza niemowlakana na podłoge. Podnosząc zawadza jego główką o parapet, a następnie miażdży nóżki miedzy dzwiami. Ojciec dostaje szoku i mdleje. Cucąc go lekarz woła:
- Prosze Pana ja żartowałem. Dziecko zmarło przy porodzie!



Dwóch świrów ucieka dachami. Nagle pojawia się duża przepaść. Jeden mówi do drugiego:
- Nie uda się, za daleko
- Uda się. Posłuchaj, ja zapalę tobie latarkę a ty przejdziesz po promieniu światła.
- Ty, ja nie jestem taki głupi, jak będę przechodził to zgasisz latarkę.



Przyjechała teściowa:
- Otwieraj ty łobuzie, wiem że jesteś w domu, bo twoje adidasy stoją przed drzwiami!
- Niech się mama tak nie wymądrza, poszedłem w sandałach!



Mąż kupił nowy samochód. Chodzi wokół, przeciera szybki, poleruje lakier, strąca pyłki z maski itp. I wtedy przychodzi żona z prośbą, by dał jej samochód, bo musi jechać do przyjaciółki.
Po dość długiej i burzliwej rozmowie, mąż daje za wygraną i zrezygnowany wręcza małżonce kluczyki od nowego samochodu.
- Ale pamiętaj! Jeżeli spowodujesz wypadek, wszystkie gazety podadzą Twój prawdziwy wiek.



Egzamin z zoologii. Profesor wskazując na klatkę, która jest przykryta tak, że widać tylko nogi ptaka i pyta studenta:
- Co to za ptak?
- Nie wiem - mówi student.
- Jak się pan nazywa? - pyta profesor.
Student podciąga nogawki.
- Niech pan profesor sam zgadnie.

simi - 2010-08-27 17:45:43

Ten ostatni jest fajny :haha:

Sonik - 2010-08-27 18:46:34

Z lordami ohydny :haha:, a ten z kotem na dachu i garbatym i niewidomym najlepsze xD

kajol19 - 2010-08-27 18:57:16

kurcze, ale się uśmiałam :D

AnJalii - 2010-08-27 23:10:10

Z ch*jem mi się podoba :D
a ten z bobaskiem jest straszny :cry:

Red - 2010-08-28 18:13:26

Ten o bobasku, okropny, brr. To już nawet nie czarny humor... :p

Ten z podaniem prawdziwego wieku do gazet fajny. ;)
I w ogóle wszystkie są super. :D

shiningstar09 - 2010-09-11 02:11:32

Że ostatnio jakiś taki ponury nastrój panuje na forum, to postanowiłam poszukać jakiś kawałów i wstawić, żeby się troszkę rozweselić ;)

dwóch sadystów kupiło sobie koty
-stary jak my je rozróżnimy??
-nie wiem...
myślą i myślą...
jeden wiec wyrwał swojemu kotkowi łapkę
drugiemu to się spodobało i zrobił to samo swojemu kotu
wiec ten pierwszy wyrwał mu drugą łapkę
i znowu jego kolega zrobił to samo
taka sama sytuacja zdarzyła się kiedy pierwszy sadysta wyrwał 2 pozostałe łapki i ogonek
leżą wiec 2 kotki (same głowy i tułowia)
-no i co zrobiłeś baranie??jak my je teraz rozróżnimy??-pyta pierwszy
drugi na to
-to mój będzie biały a twój czarny!!



- Mamo, mamo, tata się powiesił na strychu!
- O Boże! (biegnie na górę)
- Prima Aprilis!
- Uff...
- ... w piwnicy! :P



Pożar w drapaczu chmur. Zdesperowani i przerażeni ludzie stoją na dachu budynku i nie wiedząc co robić, chcą skakać bo lepsze to niż upiec się żywcem. Wtem nadlatuje Supermen i krzyczy "Rzucajcie ludzii a ja będę ich łapał i bezpiecznie odstawiał na ziemię!" Tak też zrobili. Leci jeden - supermen złapał go i postawił bezpiecznie na ziemi. Drugi - tak samo, trzeci - też. Wtem rzucają Murzyna. Leci, leci.. JEB! na ziemie. SUpermen do ludzi "Ej! Spalonych nie rzucajcie!" (no comment :P)

Sonik - 2010-09-11 14:02:58

Ooo ludzie. Jaki czarny humor :(
:P

shiningstar09 - 2010-09-11 14:20:32

Miałam je skasować xD , ale  mama mnie wczoraj zawołała i wyłączyłam komputer i zapomniałam całkowicie xD
i miałam poszukać jakiś fajniejszych xD Dziś spróbuję znaleźć i wstawić :P

Sonik - 2010-09-11 15:33:06

Hehe, no to czekam xD

shiningstar09 - 2010-09-11 17:48:54

Mąż i żona oglądają zagraniczny program psychologiczny o skrajnych emocjach. W pewnym momencie odzywa się mąż:
- Kochanie, to wszystko stek bzdur. Założę się, że nie jesteś w stanie powiedzieć mi czegoś, co uczyni mnie szczęśliwym i smutnym w tym samym czasie.
- Masz największego penisa wśród własnych kumpli.

:P

Policjanci zostali wezwani na miejsce zdarzenia oglądają ciało kobiety w wieku mocno zaawansowanym.
Ciało znajduje się w ubikacji - z głową w sedesie przytrzaśniętą deską klozetową.
Policjanci postanawiają przesłuchać gospodarza domu na okoliczność zdarzenia.
- Czy znał pan poszkodowaną?
- Tak, to moja teściowa.
- Zdzichu, sprawa jasna, pisz! Przyczyna zgonu: śmiertelne zatrucie domestosem w trakcie czyszczenia toalety



Bóg mówi do Adama:
- Adam daj żebro!
- Nie dam!
- No Adam daaaj!!!
- Nie dam!
- No proszę Adam daj!!
- Nie dam, mam jakieś złe przeczucie.



Czeka w kolejce przed sklepem wiele zwierząt: niedźwiedzie, lisy, sarny, jeże itp. Przez kolejkę przepycha się powoli zając. Rozpycha inne zwierzęta łokciami, wreszcie jest na samym początku kolejki! W tym momencie łapie go niedźwiedź i mówi: “Ty zając, gdzie się wpychasz?! Wypad na koniec!” I mach! rzuca go na koniec kolejki. Zając znowu się przepycha, ale znowu łapie go niedźwiedź i odrzuca na koniec. Zając powtarza swój wyczyn kilkakrotnie, ale za każdym razem niedźwiedź wyrzuca go na koniec. Wreszcie obolały i zmęczony Zając otrzepuje się z kurzu i mówi sam do siebie: “Nie to nie. Nie otwieram ku**a dzisiaj sklepu”


Małżonek wraca ze szpitala gdzie odwiedzał bardzo chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak ryba, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj doktor powiedział mi, że mama jest w stanie agonalnym.
- Nie wiem co on tobie powiedział, ale mnie, radził przygotować się na najgorsze.



Rozmawiają małżonkowie. Pierwszy mówi, wzdychając:
Nie ma na tej planecie bardziej złośliwej i przewrotnej istoty niż kobieta.
Na to drugi:
Jest! Jej matka!

:P

Szkot wysłał żonę na wczasy na ciepłe Karaiby. Po dwóch tygodniach otrzymuje depeszę z hotelu:
“Pańska żona się utopiła STOP Jej zwłoki oklejone krewetkami wyłowiła straż przybrzeżna STOP Co mamy zrobić? STOP”.
Szkot idzie na pocztę i wysyła telegram:
“Krewetki sprzedać STOP Pieniądze przelać na moje konto STOP Przynętę zarzucić ponownie STOP”.



Sędzia do siedzącego oskarżonego:
- Dlaczego żona się chce z panem rozwieźć ?
- Sam nie wiem, złociutki…

:P

AnJalii - 2010-09-12 17:44:26

Hahaha dobre :D świetne kawały xD