6 | 30% - 3 | |||||
5 | 30% - 3 | |||||
4 | 30% - 3 | |||||
3 | 10% - 1 | |||||
2 | 0% - 0 | |||||
1 | 0% - 0 | |||||
|
Moderator
Film zainspirowany prawdziwą historią. Epicki obraz o człowieku, który w pojedynkę stworzył imperium. Wszystko zaczyna się w latach 50., kiedy to Gurukant Desai - ambitny mieszkaniec biednej, indyjskiej prowincji zaczyna marzyć o lepszym życiu. Guru nie tylko chce wyrwać się z nędzy, ale także odnieść sukces jako biznesmen. Najpierw próbuje szczęścia za granicą. Kiedy orientuje się, że za granicą może być jedynie tanim pracownikiem, wraca do kraju i żeni sie z piękną córką bogatego człowieka. Następnie w Bombaju próbuje rozkręcić własne przedsiębiorstwo. Jednak środowisko biznesowe to zwarta klika, która niechętnie dopuszcza do gry nowych zawodników. Guru ma przed sobą dwie drogi - albo zacznie rozpychać się łokciami, albo będzie uczciwie ciułał grosz do grosza. Którą z nich wybierze?
Offline
Uzależniony
Dam 6 - lubię ten film.
Offline
Wierny fan Rani
Dla mnie 4, miejscami przynudzał, ale strasznie kocham piosenki: "barso re" i "tere bina" <3
Offline
Stały Bywalec
Ja daje 4. Napewno nie jest to film dla osób które lubią bollywoodzkie historie romantyczne, film ten poleciłabym osobom które lubią dobre kino. Film jest trudny ale piękny. Niesie przesłanie. Mi sie podobał.
Offline
Bolly Maniak
5. Film bardzo mi się podobał, aczkolwiek momentami nudził. Abhishek wspaniały, Aishwarya super, muzyczka okey.
Warto obejrzeć.
Offline
Bolly Star
A mnie tam w ogóle nie nudził. Genialny, porywający film.
Bardzo ciekawa fabuła. Trzymałam kciuki za Guru licząc, że uda mu się rozkręcić wielki biznes. Choć nie była to postać do końca pozytywna to przedstawiono ją w taki sposób żeby wzbudzał naszą sympatią. Mimo tego "kupuję to". Jedna z lepszym ról Abhisheka, zdecydowanie. Również Aishwarya, jako kobieta trwająca przy mężu, mi się podobała. Wg mnie powinna zgarnąć FF za tę rolę! Także Madhavan i Vidya dobrze zagrali swoje role.
I piosenki genialne!
Jak się zbiorę to powieszę plakat. Ale póki co piję piwo.
Podsumowując, 6. Mani Ratnam po raz kolejny mnie nie zawiódł. Teraz zostaje mi zobaczyć "Raavan".
Offline
No i ja zgadzam sie poniekąd z Aamirą, że rola Abhisheka najlepsza! A na dodatek system pokazania postaci wzbudził we mnie sympatię, ale także podejrzliwość czy napewno Guru jest dobry i sprawiedliwy. Ale jak tu nie oddać się urokowi Abhiego. Szczerze mówiąc Aishwarya na początku mnie b. denerwowała, ale już po kilku minutach mi przeszło.
Gorąco kibicowałam inwestycjom Guru, piękne przesłanie by nigdy nie rezygnować
Offline
Waham się między 3 a 4. W sumie film nie był zły, ale czasem niemiłosiernie przynudzał. Jednak muszę zauważyć - i zgadzam się z przedmówczyniami - Abhi to ozdoba tego filmu i dla niego warto przecierpieć Aishwarya właściwie nic nie pokazała, ale powiedzmy szczerze, że nie miała co bo jej rola zbyt wymagająca nie była.
Dobra 4 - dla Abhiego, niech stracę
Offline
Bolly Star
Nie bardzo przypadł mi ten film do gustu. Oglądając go cały czas zerkałam na zegarek. Chyba nie zaciekawiła mnie po prostu ta historia. Kiepska rola Ash no i wg mnie Abhishka też... Ale muzyka pozostaje w pamięci.
Daje 3.
Ostatnio edytowany przez Szaruczex (2013-08-12 11:02:06)
Offline